Nirvana

Kurt- symbol i jego wyczyny. Co sądzicie o jednym z najważniejszych zespołów świata? Czy wykonali rewolucję również w waszych głowach?

Rewolucje to Kurt wywołał w swojej głowie po tym, jak sobie z nią strzelił (dobrze pamiętam, że popełnił samobójstwo zastrzeliwując się?). W mojej za wiele nie pomieszał. Owszem, lubię Nirvanę, ale niestety nic ponad to.

Mam taki sam stosunek jak picia. Też lubię i też nic się nie zmieniło po przesłuchaniu tych kilku mp3.

a ja mam podobne gusta do Wiśni

lubię Nirvanę i nic na to nie poradzę

a co do kurta to nie wiadomo czy on się powiesił czy ktoś mu pomógł choć oficjalna wersja jest ta pierwsza

Powiesił się ?? No chyba że przy wieszaniu traci się pół głowy

Kurt odstrzelił sobie pół łba, przed tym "naćpywując się" do granic możliwości. We mnie jakiejś wielkiej rewolucji nie dokonał, ale przyznam że dosyć znacząco wpłynął na moje postrzeganie muzyki. Denerwuje mnie kult Cobaina w "Bravo", przecież ci ludzie nawet nie rozumieją o czym on śpiewał, a korzystają ze sprzedaży części praw do Nirvany przez żonę Kurta.

Czasami zdarza mi sie ich posluchac, jednak jak dla mnie nie wykraczaja poza przecietnosc. Kurt mi sie kojarzy z jednym z bohaterow bajki X-Man.
A ze normalny do konca nie byl, to se i strzelil w leb. Ja preferuje podcinanie gardla - bardziej efektowne

To weź nóż i podetnij sobie gardło

Dla mnie to jest taki sobie zespół, czasem posłucham od biedy jakąś ich piosenkę. Bez rewelacji

Gość

Pierdolone gówno. jebane 13 letnie tru madafaki satanistki mysla ze kurt to jebany góró. A tak nie jest. Dla mnie bym on zwyklym smieciem. A muzyka inrvany pieprzonym gównem.

Dla mnie ty jesteś zwykłym, pieprzonym śmieciem, który raz, że nie umie dyskutować, dwa, że nie umie pochamować swojego prymitywnego i wulgarnego języka, a trzy, że jak widać nawet ortografia i składnia sprawiają mu problemy. Kurt jest jednym z moich idoli, 13 letnią satanistką wychowaną na bravo nie jestem i jechanie po nim jest drugim powodem, dla którego będe ci teraz zamykał tę niewyparzoną mordę. Bo pierwszym jest całokształt twoich wypowiedzi.

Przepraszam, ale co wy macie do 13-latek?

Uroczy wiek (sama go posiadam... Tylko nie miejcie mnie za taką, co czyta Bravo czy inne takie gó... no - niezbyt mądre pisemka

, i słucha Blog27 i Tokio Hotel. Toż to żałosne zespoły!

)

Ja Nirvanę lubię, oczywiście bardziej preferuję metal, gothic i punk (co już po raz któryś powtarzam), ale grunge'u i rocka też czasami sobie posłucham

.

A co do tego, czy sam się Kurt zabił, czy ktoś mu w tym "pomógł", to dalej tego nie wiadomo i raczej to się nie wyjaśni, choć ja jestem zdania, że to było ewidentne samobójstwo...

Nic nie mamy do 13- latek, ale z doświadczenia wiemy, ze to nieciekawy wiek

Oczywiście sa wyjatki, jak jest w Pani przypoadku, to się jeszcze okaże

Nie wiem czy sie zabił w sumie to niewiele mnie to obchodzi, stworzył wiele bardzo ciekawych rifszczów, które mogę sobie pograć, wiec za to go lubię i szanuje, gdyż mniał smykałkę do robienia muzyki.

Szczerze kocham nirvane ale naj naj bardziej Rape me to chyba najlepszy kawałek jak dla mnie

Ciekawostka:
Nirvana - amerykańska grupa grunge'owa, utworzona w 1985 roku. Początki subkultury o nazwie grunge, związane są nierozerwalnie z tym zespołem.
Grupa została założona przez Kurta Cobaina i Chrisa Novoselica w 1985 w Aberdeen w stanie Waszyngton.
Początki zespołu siegają 1988 - to wtedy Cobain nadał mu nazwę Nirvana i tak już pozostało do roku 1994. Zespołowi udało się wybić ponad przeciętność albumem Bleach wydanym przez wytwórnię SubPop 15 czerwca 1989. Zawierał on charakterystyczną "brudną" muzykę opartą na prostych liniach melodycznych, która wywodziła się zarówno z tradycji punkowych, jak i klasycznej amerykańskiej muzyki. Na okładce Bleach widnieje nazwisko Jasona Evermana, który jednak nie brał udziału w jej nagrywaniu - stało się tak ze względu na jego pomoc finansową przy produkcji albumu.

Darth Paula - my do trzynastolatek nic nie mamy, a przynajmniej mamy niewiele (oczywiście zależy do jakich, ale to póki co temat nieistotny). Użytkownik, który napisał co napisał o nich był po prostu aroganckim prymitywem z kompleksem małego penisa i rozwolnieniem mózgu, ot co. Ale to także nieważne, słowa wyjaśnienia zakończone, procedura jest kontynuuowana, wracamy do tematu.

Cytat:

Pierdolone gówno. jebane 13 letnie tru madafaki satanistki mysla ze kurt to jebany góró. A tak nie jest. Dla mnie bym on zwyklym smieciem. A muzyka inrvany pieprzonym gównem.

Góró? No, cóż. Tru madafaki satanistki, Boże drogi.
Każdy ma swoich idoli, każdy tworzy sobie jakieś "guru", a czepianie się tego, jest po prostu śmieszne.

Niravana nigdy nie wpadła mi specjalnie w ucho. Owszem, miałam okres fascynacji zespołem, jednak chodziło głównie o samą postać Cobaina. Grunge nie jest jednak muzyką, którą bym darzyła sympatią, toteż zespół, za wyjątkiem kilku utworów, nie znalazł miejsca na mojej liście piosenek, utworów, które słucham/słuchałam.